piątek, 18 grudnia 2009

Świadectwo Mirjany z 4 listopada 2009 r. (3)

- ciąg dalszy...

...Ponieważ Matka Boża mówi, że ten czas to czas podjęcia decyzji i my, którzy nazywamy siebie dziećmi Bożymi i bierzemy za to odpowiedzialność. Kiedy Maryja mówi modlitwę za niewierzących pragnie byśmy robili to na jej sposób. To znaczy czuć do nich miłość po pierwsze akceptować ich, jako własnych braci i siostry, którzy nie mieli tyle szczęścia, co myśmy mieli, że poznaliśmy miłość Boga. I tylko wtedy, gdy będziemy czuć w ten sposób będziemy w stanie modlić się sie za nich. Nigdy nie możemy ich sądzić krytykować albo zmuszać.


Powinniśmy po prostu ich kochać, modlić się za nich i dawać im przykład. Każdy z nas zna jakiegoś niewierzącego, może nawet u kogoś jest taka osoba w rodzinie, w miejscu pracy albo gdzieś blisko naszego domu. Za takiego niewierzącego my bierzemy odpowiedzialność. Taki niewierzący patrzy na nas i nasze życie, na sposób, w jaki się zachowujemy. Pozwólcie, że dam wam taki ładny a nawet zabawny przykład. My wizjonerzy zwykle uczestniczymy w porannej Mszy świętej, ale czasami chcemy iść jeszcze wieczorem, bo chcemy jeszcze raz iść na Msze św. Któregoś razu, kiedy weszłam do kościoła był cały zatłoczony. Ale byłam w stanie zobaczyć trochę wolnego miejsca na jednej z ławek. Ponieważ mam problem z kręgosłupem miałam zamiar usiąść. Kiedy usiadłam wszyscy ludzie, którzy siedzieli na tej ławce zaczęli na mnie krzyczeć. Nie musze tłumaczyć ze to byli włosi. (śmiech) "To jest nasza ławka. Za kogo sie uważasz ? My ja zajęliśmy" itp. Wstałam. Nie powiedziałam ani słowa. Wtedy obok przechodziła Marija i rozpoznała mnie, po tym oni chcieli mi dać całą ławkę (śmiech), ale dlaczego wam to mówię? Otóż wyobraźcie sobie, jeżeli byłabym niewierzącym, który po raz pierwszy wszedłby do Kościoła katolickiego i ci, którzy uważają się za katolików powitaliby mnie w taki sposób. Czy chciałaby później kiedykolwiek wejść do tego kościoła jeszcze raz? I kto poniósłby za to odpowiedzialność? Dlatego Matka Boża mówi, że my katolicy - dzieci Boże mamy wielka odpowiedzialność.



Pani dała każdemu z nas wizjonerów misje/ posłannictwo, za które mamy się modlić. Moim apostolatem jest modlić się sie za niewierzących. Vicka i Jakov modlą się za chorych, Marija za dusze w czyśćcu cierpiące, Ivan za Księzy i młodzież a Ivanka za rodziny. >Ale najważniejszym przesłaniem Maryi jest to ze Ona ciągle powtarza o Mszy świętej nie tylko w niedziele. Na początku objawień, kiedy byliśmy jeszcze dziećmi Nasza Pani powiedziała do nas, „Jeżeli będziecie mieli do wyboru moje objawienie czy Mszę święta wybierzcie Mszę świętą, ponieważ podczas niej mój Syn jest z wami. " W ciągu tych wszystkich lat Maryja nigdy nie powiedziała; módlcie się sie a ja wam dam.

Ona zawsze mówi módlcie się sie tak abym ja mogła sie za was modlić do mojego Syna. Jezus zawsze jest na pierwszym miejscu. Wielu z pielgrzymów przybywających do Medjugorie wierzy w to, że my wizjonerzy jesteśmy uprzywilejowani. Myślą ze wystarczy nam powiedzieć prośbę a Bóg bardziej wysłucha nas niż ich modlitw. Ale tak nie jest. Ponieważ Maryja nie ma uprzywilejowanych dzieci. Dla niej każdy z was jest taki sam jak ja. Matka Boża z nas korzysta po to by dać przesłanie. Ale Ona wybrała każdego z was. To jest to, co powiedziała drugiego stycznia. Na swój osobisty sposób mówiła bezpośrednio do pielgrzymów. Powiedziała "Drogie dzieci. Zapraszam was. Otwórzcie wasze serca pozwólcie mi wejść abym była w stanie uczynić z was moich apostołów" to oznacza ze my wszyscy mamy taka samą wartość w oczach naszej Matki

Jeżeli ktoś jednak jest uprzywilejowany, z czego wywnioskowałam patrząc na przesłania Matki Bożej wtedy mówimy o księżach. Ona nigdy nie powiedziała, co oni powinni robić. Zawsze mówi, co my powinniśmy zrobić dla nich. Mówi ze oni nie potrzebują was abyście ich krytykowali czy osądzali. Oni potrzebują waszych modlitw i miłości. Ponieważ Bóg osądzi ich za to, jakimi byli księżmi a was za to jak ich traktowaliście. Matka Boża mówi ze, jeżeli stracicie szacunek do księży stracicie respekt do Kościoła aż w końcu do samego Boga. Podczas każdego objawienia Matka Boża podkreśla wagę kapłaństwa. "Nie zapominajcie modlić się za waszych pasterzy. Ich ręce są pobłogosławione przez mojego Syna”.Tak samo jak Ona nas błogosławi, ale największe błogosławieństwo na ziemi możecie otrzymać przez ręce kapłana. Kiedy oni błogosławią was to mój Syn sam was błogosławi" to, dlatego proszę was, kiedy wrócicie do waszych parafii pokażcie ze byliście w szkole Maryi. Jeżeli wasz ksiądz nie robi tego, co uważacie, że powinien robić nie osadzajcie go i nie krytykujcie wokoło. Lepiej weźcie różaniec do reki i módlcie się sie do drogiego Boga za niego, bo to jest sposób, aby mu pomóc a nie poprzez osądzanie. Ponieważ tylko Bóg ma prawo osadzać i Jego osądzanie jest zupełnie inne niż wasze. W tym świecie, w którym żyjemy jest za dużo osądzania a za mało miłości. Matka Boża pragnie abyśmy byli rozpoznawani poprzez miłość…cdn

Tłumaczenie z angielskiego - Basia

źródło: Caritas of Birmingham