czwartek, 14 czerwca 2012

Braterskie wsparcie

 Na ulicach chłopcy w koszulkach w chorwackich barwach narodowych z numerami ulubionych sportowców, w sklepach z pamiątkami religijnymi pełno sportowych atrybutów, wieczorami w kawiarenkach i barach wspólne oglądanie meczów, inni w domach prywatnych trwają przed telewizorami - oto jak wydarzeniami Euro 2012 żyje znaczna część mieszkańców Medziugorja. Chorwaci bardzo interesują się piłką nożną, rozmowy, komentarze nawet w zakrystii :-) usłyszeć można.
 Wtorkowy wieczór 12 maja był szczególny z powodu meczu Polska - Rosja. Po powrocie z programu wieczornego trwała transmisja przez internet Apelu z Jasnej Góry. W rozważaniach ks. Skubiś powiedział min. o pięknej chrześcijańskiej postawie polskiego bramkarza. Po wspólnej modlitwie Polaków spojrzałam na wynik meczu. Niestety przegrywaliśmy. Szkoda. Nie jestem kibicem sportowym, więc nie włączyłam transmisji na żywo. Po kilkunastu minutach zaczęły się rozmowy przez telefon. Dzwonili zaprzyjaźnieni Chorwaci. Z entuzjazmem, radością, podniesionym głosem gratulowali nam zdobycia gola przez polską drużynę. Przeżywali ten mecz razem z Polakami i zapewniali, że proszą Gospę i Bł. Jana Pawła II, aby pomogli polskiemu narodowi zwyciężyć. Były to bardzo poruszające chwile.
 Gratulacje i zapewnienie o pamięci i duchowym wsparciu od Chorwatów i od nas przekazujemy wszystkim polskim zawodnikom i współpracownikom.
Reprezentacja Chorwacji
 Dzisiaj mecz Włochy - Chorwacja. Wśród Chorwatów pełna determinacja, domy, sklepy, auta wszystkie udekorowane we flagi, nawet 4-5 na jednym. Może być ciekawa sytuacja w chorwackich pensjonatach goszczących Włochów. Cenimy i szanujemy oba narody, ale dzisiaj nasze sympatie zwracamy w kierunku bratniego narodu chorwackiego. Modlitwą wspieramy, kibicować będziemy i zwycięstwa życzymy Drużynie Chorwacji :-)
Tekst z Medziugorje: D.L.
PS: Dziekuję
Uaktualnienie -15 czerwca 2012
   
A tak było wczoraj. Gdy wierni trwali na modlitwie podczas wieczornego programu modlitewnego część osób skupiła się w barach, pobliskich restauracjach, aby przeżywać sportowe emocje. Właśnie trwało kazanie, gdy rozległ się ogromny aplauz, było to oznaką zdobytej bramki. Potem jeszcze kilka razy dobiegały odgłosy na plac gdzie trwała adoracja Najświętszego Sakramentu.

Zobacz więcej zdjęć: << kliknij >>

źródło: D.L.