piątek, 28 lutego 2014

UWAGA ! OLEJ ŚW.CHARBELA

Nikt nie ma prawa nigdzie sprzedawać oleju, który został pobłogosławiony w Annaya w Libanie gdyż olej ten otrzymuje się gratis. Składa się tylko ofiarę, o ile ktoś może. Nikt nie ma prawa ustalać wysokości ofiary za ten olej. 

Informację tą przekazałem Postulacji Maronickiej w Rzymie. Zakonnicy stanowczo odcinają się od wszystkich, którzy sprzedawaliby pobłogosławiony olej, mówiąc że nikt nie miałby odwagi ze świętym Charbelem tak „zadzierać".

Przekazał ks. Jarosław Cielecki

wtorek, 25 lutego 2014

Orędzie Matki Bożej z 25 lutego 2014

„Drogie dzieci! Widzicie, słyszycie i czujecie, że w sercach wielu ludzi nie ma Boga. Nie chcą Go, bowiem są daleko od modlitwy i nie mają pokoju. Dziatki, módlcie się, żyjcie wg. Bożych przykazań. Bądźcie modlitwą, wy, którzy od samego początku odpowiedzieliście „tak” na moje wezwanie. Dawajcie świadectwo o Bogu i mojej obecności i nie zapominajcie, dziatki, że jestem z wami i was kocham. Dzień po dniu wszystkich was oddaję memu Synowi Jezusowi. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie"

niedziela, 23 lutego 2014

Pobratymstwo

Orędzie Matki Bożej z Medziugorja 25 stycznia 2014

„Drogie dzieci! Módlcie się, módlcie się, módlcie się, aby promieniująca z was modlitwa miała wpływ na spotykanych przez was ludzi. Połóżcie Pismo święte na widocznym miejscu w swoich domach i czytajcie je, aby słowa pokoju popłynęły z waszych serc. Modlę się z wami i za was drogie dzieci, abyście z każdym dniem stawali się coraz bardziej otwarci na wolę Bożą.” 



Droga rodzino modlitewna,

     Matka Boża podarowała nam to orędzie w dniu, kiedy Kościół wspomina nawrócenia świętego Pawła Apostoła. Czuję, że w nim jest również i nasz klucz, którym otwieramy serca na nawrócenie. Jeszcze raz daje się słyszeć dramatyczne wołanie i wezwanie do modlitwy. Współczesny człowiek przestał się modlić. Nie modli się również rodzina. Duchowni i zakonnicy też modlą się za mało. Jedynie pojedyncze osoby przyłączają się do ruchów modlitewnych, by modlić się we wspólnotach. Ta modlitwa jest jak światło świecy pośród ciemnej i posępnej nocy. Mrok spowija nasze rodziny, instytucje społeczne i placówki wychowawcze.


     Współczesne rodziny potykając się o przeszkody codziennej egzystencji ranią się wzajemnie upatrując winę w tym drugim. W takiej sytuacji wszyscy stają się nieprzyjaciółmi dla wszystkich. Jedyne wyjście z kryzysu małżonkowie widzą w rozwodzie, lub ucieczce z dotychczasowego związku. Oczywistym się staje, że skonfliktowanym małżonkom brak światła, bo przecież pieniądze, meble, książki, biżuteria, dyplomy i kariera nie mogą zastąpić światła. Bez tego światła wciąż narasta frustracja i rozczarowanie. W tym stanie rzeczy zarówno rodzinie jak i pojedynczym osobom jest potrzebne tylko jedno – światło! Wielu ludzi z zewnątrz doradza zapalenie lampki, ale oni jej nie mają. Bowiem żadne ludzkie oko nie jest w stanie przeniknąć ciemności serca, które cierpi i jest bliskie zatraceniu.

     W wypadku samochodowym, który kiedyś miał miejsce w pobliżu Zadaru, pewna dziewczynka uderzając głową w dach samochodu utraciła zdolność widzenia. Kiedy doszła do świadomości, w przerażeniu prosiła swoją mamę: „Mamo, zapal lampę, jest ciemno, ja nic nie widzę..!”


     Wyczuwamy, że coś podobnego stało się z naszymi rodzinami. W ciemnościach, które otaczają życie wielu, daje się słyszeć krzyk rozpaczy i pragnienie światła. To, czego nie mogła uczynić mama dla swojej niewidzącej córeczki – zapalić światło, aby widziała, nasza Matka i Królowa Pokoju może i pragnie uczynić to dla nas. My zareagowaliśmy na Jej słowa i odpowiedzieliśmy na Jej wezwanie. Tatiana Goriczewa, nawrócona Rosjanka pisze: „Nigdy wcześniej nasz świat nie był tak mały i tak organicznie wzajemnie ze sobą powiązany, jak to ma miejsce obecnie. Upadek komunizmu doprowadził do całkowitego triumfu „liberalnej demokracji”. Ale czy to jest prawdziwa demokracja? A może „europejski dom” stał się miejscem do którego wtargnęło siedem złych duchów znajdując w nim pustkę. Jeśli tak, to będzie gorzej niż było. Nam chrześcijanom zostało powierzone zadanie, aby wypełnić przestrzeń „pustego domu europejskiego” chrześcijańską kreatywnością, która czerpie natchnienie w tworzeniu nowego z wielkiej tradycji chrześcijańskiej. W okresie okrutnych prześladowań w komunistycznej Rosji, chrześcijańscy intelektualiści powrócili do tradycji ascetyki chrześcijańskiej.

     Dziecięce zawierzenie Bogu i modlitwa stały się schronieniem i obroną dla wielu z tych, którzy nie chcieli poddać się władzy państwowej, którzy w ten sposób okazywali dumne nieposłuszeństwo wobec reżymu. W czasach prześladowań, my także doświadczyliśmy cudów płynących z modlitwy. Można wszystko człowiekowi odebrać, wszystkiego zabronić, ale on przetrwa i nie ugnie się. W Rosji notowano przypadki przetrzymywania ludzi na 40 stopniowym mrozie, którzy modląc się, odczuwali ciepło. Zamykano ich na długie lata w nieludzkich „psychuszkach”, a oni modląc się, nie zwariowali.

     Na Zachodzie ludzie coraz częściej zaczynają odkrywać moc modlitwy. Wydaje się, że ludziom znudziło się życie wyłącznie w charakterze konsumentów. Już im zbrzydło nieustające kupowanie rzeczy. Zdążyli już zwiedzić już wszystkie kraje i nie mają nic nowego do odkrycia. Syty i bogaty Zachód zaczyna się nudzić.

     Jedynie głęboka i szczera modlitwa jest w stanie odnowić ich wewnętrzny świat i przywrócić im wartość świata zewnętrznego. Modlitwa bowiem sprawia, że wyostrza się wzrok i słuch, który pozwala dostrzec piękno życie we wszystkich jego aspektach, i postrzegać je jako dar.."

    Drodzy moi bracia i siostry, tego wezwania Matki Bożej: „Módlcie się, módlcie się, módlcie się...”nie wolno odkładać na później. Jeżeli chcemy uczynić coś wielkiego i dać odpór licznym negatywnym zjawiskom dzisiejszego świata, musimy odpowiedzieć na nie modlitwą. W modlitwie jest nasza moc. Modlitwa jest światłem naszego serca i duszy. To światło odbija się na naszej twarzy, w naszych słowach i uczynkach. Człowiek modlitwy promieniuje światłem i wpływa na drugich, a gdy zajdzie potrzeba, potrafi podpowiedzieć jak znaleźć wyjście z krytycznej sytuacji. Budzi nadzieję i chrześcijański optymizm.

     Wsłuchując się uważnie w ton tego orędzia, sercem wyczuwamy, że wciąż jest za mało modlitwy. Nawet w Medziugorju wyczuwa się pewien rodzaj znużenia i zwrócenia się bardziej ku sprawom materialnym, a przecież Medziugorje to nie jest pozycja w ofercie turystycznej. Zgaszono wiele grup modlitewnych, powstrzymano wiele pozytywnych ruchów, które uwzględniały orędzia. Ustały seminaria, które wprowadzały słuchaczy w ducha orędzi.

     Wielu myśli, że wystarczy odbyć pielgrzymkę, pomodlić się, wyspowiadać i przyjąć komunię i w ten sposób zadośćuczynić pewnej praktyce przyjętej w wielu miejscach kultu. Nie stawia się jednak pytania, co należy czynić z tym doświadczeniem po powrocie do swojej rodziny, parafii i miejsca pracy.

     Tymczasem objawienia Matki Bożej trwające prawie trzydzieści trzy lata mówią o czymś niezwykłym na niezwykłe czasy. Musimy zdecydować się na modlitwę. To jest czas na odnowienie głębokiej i uduchowionej modlitwy, która ma wpływać na osoby, z którymi się spotykamy. Oprócz modlitwy różańcowej w rodzinie, w grupie modlitewnej, Matka Boża prosi, aby umieścić Pismo Święte na widocznym miejscu w naszym mieszkaniu. To żądanie od samego początku było mocno zaakcentowane. Matka Boża przez cały czas trwania objawień prosi, abyśmy spełnili jej życzenia każdego dnia tylko w odniesieniu do dwóch orędzi, dotyczy to wspólnie odmawianego różańca, i czytania Pisma Świętego. Ten sam Jezus, żywy i obecny w tabernakulum jest tak samo żywy i obecny w Biblii. Każdego dnia, za prorokiem, mamy powiedzieć: „Mów Panie, sługa Twój słucha.” Jego Słowo uzdrawia. Jego Słowo nawraca nasze serca, Jego Słowo jest naszym pokojem. Ucisza burzę na morzu naszego życia, wskrzesza umarłych i ślepym wzrok przywraca. Oczyszcza nas z naszego trądu.



     To orędzie ponownie zachęca nas do powrotu do rodzinnego ołtarzyka. Ustaw więc na stoliku w dziennym pokoju krzyż, figurkę lub wizerunek Matki Bożej, Pismo Święte, różaniec, modlitewnik i wodę święconą. Niech to miejsce będzie również widoczne dla twoich gości. W każdą sobotę pokrop wodą święconą mieszkanie i członków rodziny odmawiając przy tym Wierzę w Boga, Anioł Pański, Różaniec, Litanię Loretańską oraz odmów akt zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi. Natomiast w każdy inny dzień przeczytaj na głos fragment z Pisma Świętego, aby słowa pokoju płynęły przez twoje serce i odmów Różaniec i Litanię. Miejcie odwagę przyjąć ten program, a tym samym odpowiedzieć na wezwanie naszej Matki i Królowej Pokoju. Ona nas potrzebuje jako swoich apostołów i współpracowników. Uczyńmy to już, teraz, w tym czasie i czyńmy wszystko z wielką miłością.

W tym miesiącu modlimy się w następujących intencjach:

1. O odnowienie modlitwy różańcowej w naszych rodzinach i wspólnotach, szczególnie we wspólnotach parafialnych.
2. Za Ojca Świętego Franciszka aby wytrwale i z radością głosił Kościołowi i światu Zmartwychwstałego Jezusa oraz by cały Kościół wspierał go swoją modlitwą.
3. Za młodzież, by odpowiedziała na wezwania Jezusa, o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Za osoby poświęcone Bogu, aby w naszych czasach każdy klasztor stał się rodziną nazaretańską, w której Jezus żyje i wzrasta.



Przesłanie Matki Elviry

Dzień dobry moje życie!
Musimy się budzić rano, mówiąc sobie: “Dzień dobry moje życie!”. Jeśli my jako pierwsi nie kochamy swojego życia, dlaczego inni mieliby nas kochać? Każdego dnia powinniście kontemplować wasze życie w jego nowości, ponieważ życie jest dynamiczne, życie to Stworzyciel który każdego dnia stwarza w nas i dookoła nas coś nowego! My nie zadziwiamy się wystarczająco, nie myślimy o tym, że jest Ktoś kto codziennie powoduje wschód słońca… nie zdajemy sobie z tego sprawy i jesteśmy banalni, nie biorąc pod uwagę, że się obudziłem, że jestem zdrowy, że myślę, kocham i że się uśmiecham! Pan Bóg jednak pozostaje wierny, ponieważ interesuje się nami, kocha nas i w każdej chwili jest gotowy, aby odbudować naszą przyszłość!



Aby to przyjąć trzeba wierzyć, trzeba zaufać Komuś innemu, Komuś kto jest moim Ojcem! I zapamiętajmy, że zaufanie jest częścią naszej ludzkiej natury: jesteśmy do tego zdolni i bardzo tego potrzebujemy.
Wiara jest wewnątrz każdego człowieka na świecie, nawet w tym który nie zna Boga, ale ma w sobie to coś, co Pan Bóg podarował każdemu ze swoich dzieci: zdolność aby być razem, aby przebaczać, miłować się wzajemnie i zaczynać od nowa, aby się radować i mieć w sobie światło oraz prawdę!

I chociaż my, nie zawsze w Niego wierzymy, to Jego Wierność trwa aż do ostatniego oddechu naszego życia, a nawet później, kiedy jeszcze wzywa nas po imieniu, ponieważ za wszelką cenę chce nas uratować!
Wierzyć w Niego, to znaczy: ufać Mu i nie przeżywać nawet jednego dnia bez Niego.

To jest prawdziwa wiara: przyjmować każdą sytuację, obejmować ją odważnie i z nadzieją, ponieważ wiele rzeczy nie zależy od nas, ale jesteśmy przekonani, że On dla nas zrobi wszystko.

Takie jest nasze życie, które musi być wypełnione chęcią przemiany, walką i codziennym zaczynaniem od nowa, bez strachu aby stawać się dobrymi, ponieważ naszym prawdziwym „domem” jest życie w pokoju i dobroci!

źródło: Wspólnota Cenacolo

wtorek, 11 lutego 2014

11 luty - Najświętszej Maryi Panny z Lourdes

W roku 1858, kiedy ukazała się jej w Lourdes Matka Boża Bernadeta miała 14 lat. Była najstarszą córką rodziny Soubirous. Brakowało jej wszystkiego: pieniędzy, zdrowia, wykształcenia. Nie umiała ani czytać, ani pisać, często chorowała, nie chodziła do szkoły, nie przystąpiła do Pierwszej Komunii św. Rodzice mogli jej dać jedynie wiarę, prostą i żywą. Ją właśnie, Swoją “najbiedniejszą córkę” wybrała Maryja dla przekazania ludziom orędzia... czytaj więcej

fot. Danuta Lis
Grota w Lourdes - " na żywo "

niedziela, 9 lutego 2014

Zacznijcie codziennie wzywać Ducha Świętego

Dziatki, grupy modlitewne są mocne, tak że poprzez nie można zobaczyć, że Duch Święty działa na świecie… (Matka Boża w Medziugorje, 25 czerwiec 2004)
Najważniejsze jest modlić się do Ducha Świętego. Kiedy Duch Święty zstępuje na ziemię, wtedy wszystko staje się jasne i wszystko się przemienia (Matka Boża w Medziugorje)

fot: Sesja "Walka duchowa - rozeznawanie duchowe" w Hali Sportowej "Jaskółka” w Tarnowie (8-9 luty 2014)

Prowadzenie: "Mocni w Duchu" z o. Remigiuszem Recławem.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Rekolekcje Wielkopostne z ks. Jarosławem Cieleckim zostały odwołane

Rekolekcje Wielkopostne z ks. Jarosławem Cieleckim, które miały się odbyć w dniach 7-9 marca zostały odwołane

niedziela, 2 lutego 2014

Orędzie Matki Bożej z 2 lutego 2014

"Drogie dzieci! Z macierzyńskiej miłości pragnę nauczyć was szczerości, gdyż pragnę,  abyście w swoim działaniu jako moi apostołowie byli dokładni, zdecydowani, a nade wszystko szczerzy. Pragnę, abyście  z łaski Bożej byli otwarci na błogosławieństwo. Pragnę, abyście przez post i modlitwę wyprosili u Ojca Niebieskiego poznanie tego co naturalne, święte – Boskie. Napełnieni poznaniem pod opieką mojego Syna i moją, będziecie moimi apostołami, którzy będą umieli głosić słowo Boże tym wszystkim, którzy go nie znają i będziecie umieli pokonywać przeszkody, które staną na waszej drodze. Drogie dzieci, z błogosławieństwem spłynie na was łaska Boża , a wy będziecie mogli  ją zatrzymać  przez post, modlitwę, oczyszczenie i pojednanie. Będziecie mieć skuteczność, której od was wymagam. Módlcie się za swoich pasterzy, aby promienie Bożej łaski oświeciły ich drogi. Dziękuję wam!"

PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję